Do zdarzenia doszło w piątek, 5 sierpnia 2022 r., około godziny 15.00. Kierująca Oplem chciała skręcić w lewo z ul. Stawowej w ul. Bytomską. Policjanci ustalili, że kobieta na początku poprawnie zatrzymała się w miejscu, gdzie ustawiony jest znak „STOP”, jednak po chwili wjechała pojazdem na torowisko. Świętochłowiczanka nie zauważyła nadjeżdżającego tramwaju, co doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji. Uderzenie było tak mocne, że samochód "odbił się" od pojazdu szynowego i zatrzymał po przeciwległej stronie ul. Bytomskiej.
O krok od tragedii
Na miejscu pracowali policjanci ze świętochłowickiej drogówki oraz ratownicy medyczni. Na szczęście żadna z osób przebywających w tramwaju nie ucierpiała. Kobieta odpowiedzialna za spowodowanie zdarzenia trafiła do szpitala. Obrażenia, które odniosła nie zagrażały jej zdrowiu.
– Dobre warunki atmosferyczne, świetna widoczność oraz sucha nawierzchnia, często sprawiają, że odprężamy się podczas kierowania pojazdem i tracimy czujność. Podczas jazdy nie zapominajmy, że bezpieczeństwo nasze oraz innych kierujących w największym stopniu zależy od nas samych. Skutki zdarzeń mogą być o wiele bardziej tragiczne niż te, do których doszło w piątkowe popołudnie – informują policjanci.