Czas adwentu na Górnym Śląsku
Sam czas adwentu na Górnym Śląsku nieco różnił się od tego w innych częściach kraju. Niewątpliwie duży wpływ miały tu tradycje niemieckie, które kultywowano po włączeniu tych terenów do Polski w 1922 roku, jak też po roku 1945. Kontynuowano je dlatego, bo się po prostu podobały. Do czasów współczesnych jedne z nich przetrwały, inne „zmodyfikowano”, a kolejne poszły w zapomnienie.
Do tej grupy zaliczamy zwyczaj budowania w ostatnim tygodniu przed pierwszą niedzielą adwentu domków adwentowych. Wykonywano je z papieru, miały otwierane drzwi i okna, których było tyle ile dni adwentu. Dzieci codziennie uchylały jedno okno lub drzwi i znajdowały zazwyczaj słodycze lub jakiś drobiazg, jak np. haczyk do łowienia ryb lub wykonaną przez mamę broszkę. Wkładano tam to, na co pozwalały finanse i pomysłowość rodziców. Tworzenie takich domków nie przetrwało, gdyż zamiast nich można kupić gotowe, kolorowe kalendarze adwentowe, które po otwarciu okienka oferują czekoladkę.
Wieniec adwentowy
Na Śląsku utrzymała się też tradycja wieńca adwentowego z wplecionymi czterema świecami, które zapala się kolejno w każdą grudniową niedzielę (bywa, że już w listopadzie, jeśli pierwsza niedziela adwentu przypada w tym miesiącu). Dodajmy, że wieniec z czterema świecami ma swoją symbolikę. Pierwsza świeca oznacza przebaczenie, którym zostali obdarowani Adam i Ewa, natomiast wiara Abrahama, któremu Bóg przyrzekł ziemię obiecaną – to druga świeca, a radość Dawida, że z jego rodu wyjdzie Zbawiciel i zawrze przymierze z Bogiem – to trzecia świeca, natomiast nauczanie proroków zapowiadających Królestwo Boże – to czwarta świeca. W wielu kościołach na Śląsku w pierwszą niedzielę adwentu uroczyście święci się wieńce adwentowe.
Wieńce adwentowe są też w domach ewangelików (wszak ich twórca był tego wyznania). W niektórych luterańskich domach popularny jest także odpowiedni kalendarz adwentowy, służący do odliczania dni do wigilii Bożego Narodzenia. Każdego dnia odkrywa się kolejny kartonik lub kopertę, gdzie ukryty jest werset biblijny, zadanie na dany dzień oraz niespodzianka (zazwyczaj słodka). W parafiach odbywają się tradycyjne adwentówki i gwiazdki, czyli spotkania dla młodych i seniorów, a także rekolekcje dla rodzin.
Roraty i lampion adwentowy
Na Śląsku wciąż ważną rolę w okresie adwentu odgrywają roraty i lampion adwentowy. Dawniej były to poranne Msze Święte ku czci Maryji, ale obecnie odprawiane są także w godzinach wieczornych. Oczywiście na roraty najchętniej chodziły i chodzą dzieci, które oświetlają kościół swoimi lampionami. „Można to trochę porównać do górników, którzy kiedyś na Śląsku również ciemności kopalni oświetlali sobie takimi lampionami, czyli karbidkami”.
Msze roratnie mają swój specyficzny klimat, wymagają też samozaparcia przy porannym wstawaniu. Istotną rolę odgrywa tu jednak pora dnia z panującymi ciemnościami, co „pozwala osiągnąć lepszy efekt, gdyż do kościoła idzie się z już zapalonymi lampionami. Tymi latarenkami oświetla się też pierwszą część mszy roratniej, podczas której w kościele pogaszone są światła i panuje symboliczna ciemność” zauważa Marek Szołtysek w książce „Rok Śląski”.
Post w czasie adwentu
Z innych śląskich tradycji, dzisiaj już zaniechanych, wymieńmy to, że Ślązacy przez cały okres Adwentu pościli, nie jedli mięsa, nie urządzali żadnych zabaw. Ten ostatni nakaz po dziś dzień w Kościele obowiązuje. W tym okresie raczej nie urządza się wesel i uroczystości rodzinnych. Wszyscy oczekują na wielkie świętowanie Bożego Narodzenia. Adwent nie jest więc okresem, w którym kategorycznie trzeba powstrzymać się od imprezowania. Kościół podkreśla jednak wartość takiego wyciszenia się, ponieważ sprzyja ono przeżywaniu przygotowania do świąt w skupieniu i z uwagą.
Co do postu, to nie zachował się zwyczaj ograniczania jedzenia, za to przestrzegana przez wielu jest tradycja, że Wigilia Bożego Narodzenia jest dniem, w którym spożywa się potrawy bezmięsne. Stąd tradycyjny karp lub inna ryba. Wielu utrzymuje ten post do końca wigilii, czyli do godziny 24.00. W dawnych czasach pilnowano nawet, by na wigilijnym stole pojawiały się tylko dary natury – plony zbóż, grzyby, rośliny, warzywa. Dopiero z czasem zaczęto na tę uroczystą wieczerzę szykować przeróżne wersje ryb. W wielu rodzinach post wigilijny obejmuje także słodycze, a świąteczne wypieki stawiane są na stół dopiero dnia następnego – w Boże Narodzenie. Podobnie postępuje się z alkoholem.
W adwynta ziymia świynta
Przestrzegano również zasady wyrażonej powiedzonkiem „W adwynta ziymia świynta”. Dlatego nie można było wykonywać żadnych prac w ogrodzie, gdyż ziemia, cała natura winna odpocząć, co zresztą było logiczne przy ówczesnych niskich temperaturach. Wyjątkiem było zezwolenie na ścinanie w lesie sosen, jodeł, świerków na stroiki, adwentowe wieńce czy do postawienia (przed wigilią) w pokoju i przystrojenia.
W pierwszą niedzielę adwentu zrywano gałązki wiśni, jabłoni lub śliwy, które następnie wstawiano do wazonu lub garnka z wodą na parapecie w kuchni, gdyż tam było cieplej, i czekano aż gałązki zakwitną. Wierzono, że gdy stanie się to do Bożego Narodzenia, to zapewni pomyślność dla rodziny. Ten zwyczaj zapożyczony był ze święta Katarzynek (25 listopada). Dodatkowo rozkwitłe gałązki były ozdobą świąteczną, a także symbolizowały lilię Archanioła Gabriela. Ponieważ wiele osób ze środowisk wiejskich, w związku z pracą w przemyśle, zamieszkało w mieście i nie miało już dostępu do drzew, to robiono sobie takie kwiatki z bibułki.
Jarmarki świąteczne
W okresie adwentu niewątpliwą atrakcją są jarmarki świąteczne, które są tradycją średniowieczną wywodzącą się z terenów dzisiejszej Austrii i Niemiec. Jeden z najstarszych, dobrze udokumentowanych jarmarków bożonarodzeniowych, to Striezelmarkt w Dreźnie. Stają się one coraz popularniejsze i są organizowane w różnych (nawet małych) miejscowościach.
Czas adwentu to również czas pewnych postanowień, zobowiązań. Postanowienia są różne, ale dąży się do tego, by nie były błahą rezygnacją z czegoś słodkiego, ale konkretnym wysiłkiem do pokonywania tego, co staje nam na drodze do codziennego stawania się lepszym.
(map)
Może Cię zainteresować:
Katarzynki – trochę zapomniane święto
Może Cię zainteresować:
Śląskie Boże Narodzenie
Może Cię zainteresować: