W myśl tej teorii, jedne z zajęć Szkolnego Koła Szachowego odbyły się w przedszkolu nr 13, gdzie do rozgrywek zaproszono przedszkolaków. Dzieciaki z ogromną chęcią poznawały szachowe figury, zasady ich poruszania się po szachownicy i wykonywały pierwsze posunięcia. Jak powiedział kierownik Szkolnego Koła Szachowego „Jedynka”, Jerzy Plichta - Było wesoło i mnóstwo radości ze spotkania z najmłodszymi adeptami królewskiej gry. Na pewno tam jeszcze wrócimy. – Warto, bo nauka przez zabawę jest najefektywniejsza, a nasi milusińscy chłoną wiedzę z „otwartymi buziami”.
Tapi
... taką teorię wyznają animatorzy „królewskiej gry” ze Szkolnego Koła Szachowego „Jedynka”. Uważają, że na naukę gry w szachy nigdy nie jest za późno, a im wcześniej się pozna tajniki tej gry, tym więcej partii rozegra się w swoim życiu.