Nowe świętochłowickie stowarzyszenie nie ma łatwego startu. Jego członkowie wystąpili do prezydenta miasta, Daniela Begera, o przyznanie lokalu z miejskich zasobów na statutową działalność. Poprosili także o zastosowanie ulgi czynszowej dostępnej dla organizacji społecznych. Odpowiedź była jednak negatywna.
- Uprzejmie informuję, iż aktualnie brak jest pomieszczenia, które mogłoby być przeznaczone na wynajem, zgodnie z oczekiwaniami wskazanymi we wniosku - czytamy w odpowiedzi Sławomira Pośpiecha, zastępcy prezydenta Świętochłowic.
Wiceprezydent wskazał też, że nowe stowarzyszenie Dawida Kostempskiego może wynająć lokal w zasobach prywatnych. Członkowie „Otwartych Świętochłowic” byli zaskoczeni taką odpowiedzią.
- Ton pisma i jego uzasadnienie, jednoznacznie pokazują brak woli współpracy ze strony władz miasta - czytamy na stronie stowarzyszenia w mediach społecznościowych.
W Świętochłowicach są równi i równiejsi
W Świętochłowicach jest jednak wiele organizacji, które lokale z miejskich zasobów otrzymały. Jedną z nich są „Przyjazne Świętochłowice” - organizacja stworzona przez prezydenta Daniela Begera, w której jednym z liderów jest wiceprezydent Sławomir Pośpiech. Stowarzyszenie dostało lokal u zbiegu ulic Katowickiej i Pocztowej. Wcześniej było tam m.in. biuro poselskie i siedziba „Porozumienia Świętochłowickiego” – ugrupowania jednego z byłych prezydentów Świętochłowic, Eugeniusz Mosia.
Z kolei w miejskim lokalu przy ul. Katowickiej 4 swoją siedzibę ma stowarzyszenie „Razem dla Świętochłowic”. Co ciekawe jest to drugi lokal, jaki ta organizacja otrzymała - wcześniej miała siedzibę po przeciwnej stronie ulicy. W przypadku tej organizacji zgoda na użytkowanie lokali wydana została za czasów urzędującego wówczas Dawida Kostempskiego.
Nowe stowarzyszenie - starzy wyjadacze. To projekt wyborczy?
"Otwarte Świętochłowice" to co prawda nowe stowarzyszenie, ale w jego szeregach jest wielu znanych w mieście działaczy – nie tylko społecznych, ale przede wszystkim politycznych. Poza byłym prezydentem Dawidem Kostempskim w zarządzie stowarzyszenia znajdziemy m.in.: Dariusza Jurczyka - wcześniej lidera partii .Nowoczesna w Świętochłowicach, a także związanego ze stowarzyszeniem „Wspólne Świętochłowice”, Ryszarda Chojnackiego – byłego świętochłowickiego radnego oraz Elżbietę Jaworską-Śmigiel i Jacka Kędziora.
Na stronie "Otwartych Świętochłowic" czytamy, że stowarzyszenie powstało z potrzeby sformalizowania działań charytatywnych, prowadzonych przez wolontariuszy z inicjatywy Dawida Kostempskiego. Jednak w internecie nie brakuje komentarzy, że może to być projekt, dzięki któremu do samorządu miasta chce powrócić środowisko byłego prezydenta.