Na Forum Mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej (link: https://www.facebook.com/SSMfo...) wywiązała się dyskusja dotycząca obowiązku sprzątania klatek schodowych. Ten obowiązek, w zależności od spółdzielni realizują albo sami mieszkańcy - sprzątając klatkę schodową według ustalonych przez siebie grafików, albo wynajęte firmy, za których usługi płaci Spółdzielnia Mieszkaniowa. W drugim z tych przypadków, z reguły do czynszów doliczana jest niewielka opłata, w zamian za to mieszkańcy nie muszą martwić się czystością klatki schodowej, nie muszą też dokładać tej czynności do swych licznych przecież obowiązków.
W Spółdzielni Mieszkaniowej w Świętochłowicach nie najmuje się firm sprzątających. Spółdzielnia nie zatrudnia też sprzątaczek, które mogłyby cyklicznie sprzątać całe klatki schodowe. Tak przynajmniej zgłaszają mieszkańcy, którzy w swoich opiniach są też jednoznaczni. Chcieliby, aby ten obowiązek realizowała spółdzielnia. Obecnie dzieje się to tylko w niektórych przypadkach i z reguły dotyczy tylko parterów budynków.
Mieszkańcy zauważają, że wiele spółdzielni stosuje zwyczaj zatrudniania sprzątaczek lub firm sprzątających. W zamian doliczane są niewielkie opłaty do czynszu, rzędu 10 - 15 złotych miesięcznie od jednego mieszkania. Gdyby taki zwyczaj wprowadzić w ŚSM, to biorąc pod uwagę fakt, iż dysponuje ona ponad 8 tysiącami mieszkań, wpływ z takiej opłaty mógłby wynosić nawet ponad 100 tys zł miesięcznie. A to już kwota, za którą da się bez problemu powierzyć tę czynność firmie, nie wspominając nawet o możliwości zatrudnienia sprzątaczek.
Lata temu SM zatrudniała dozorców, potem zapytano lokatorów, czy chcą sami sprzątać klatki.Lokatorzy wyrazili zgodę, byli wtedy młodzi i chcieli zaoszczędzić parę złotych.Wydaje mi się, że to wtedy zmieniono regulamin (...) Dzisiaj większość mieszkańców to właściciele mieszkań, nie klatek schodowych i uważam, że obowiązek dbania o czystość powinien należeć do SM. Opłaty mamy dosyć wysokie i sprzątanie powinno być pokryte z funduszu remontowego, ale jeśli doliczono by mi 10 zł. za sprzątanie, to też byłbym zadowolony - napisał w komentarzu jeden z mieszkańców
Podobnie myślą inni. Zwłaszcza, że poziom opłat w Spółdzielni Mieszkaniowej w Świętochłowicach rzeczywiście jest bardzo wysoki. Największa spółdzielnia w Świętochłowicach, swoim członkom zapewnia ceny wyższe nawet niż w największych miastach regionu, a nawet wyższe niż niektóre spółdzielnie w Warszawie. Dość powiedzieć, że statystyczny posiadacz 60-metrowego mieszkania w tych zasobach płaci już miesięcznie nawet 1000 złotych miesięcznie.
Przychód spółdzielni rocznie wynosi ok. 60 milionów zł. Dla porównania - miejski operator nieruchomości - MPGL, mając niewiele mniej mieszkań i przychód o więcej niż połowę mniejszy - zapewnia swoim najemcom sprzątanie klatek schodowych. Podobnie czynią prawie wszystkie wspólnoty mieszkaniowe, a także niektóre mniejsze spółdzielnie. Co zatem stoi na przeszkodzie, aby obowiązek sprzątania klatek schodowych realizowała największa spółdzielnia mieszkaniowa w Świętochłowicach, zamiast lokatorów?