Chodzi o wiceprezes spółdzielni socjalnej Banderoza, Bogusławę Kowalską, a także o dotychczasową przewodniczącą świętochłowickiej Rady Biznesu, Ewę Forystek-Zabojszcz. Co takiego dzieje się w samorządzie Świętochłowic, że rezygnują wartościowe osoby? Z ich relacji wynika, że chodzi o brak wsparcia i zaangażowania ze strony władz miasta w działalność miejskich podmiotów. Wpływ miała także zmiana podejścia do współpracy z nimi.
Była wiceprezes Banderozy mówi o ignorancji i niekonsekwencji
Z oświadczenia, jakie opublikowała była wiceprezes spółdzielni Banderoza wynika, że powodem jej rezygnacji jest postawa władz miasta w sprawach dotyczących spółdzielni.
- Rozwój spółdzielni to należyta współpraca i pomoc na linii Właściciel - Zarząd a takiej brakowało, do tego doszła ignorancja, niekonsekwencja i nie otrzymywanie zapewnień. Próba odwołania mnie z funkcji przez Pełnomocnika Gminy w styczniu zakończona niepowodzeniem dopełniły czary goryczy – czytamy w oświadczeniu byłej wiceprezes.
O rezygnacji drugiej z tych osób, przewodniczącej Rady Biznesu, poinformował na Facebook’u były wiceprezydent Świętochłowic, Adam Trzebinczyk. - Bardzo serdecznie dziękuję Pani Ewie Forystek-Zabojszcz za dotychczasową pracę na rzecz świętochłowickich przedsiębiorców. Współpraca z nią była dla mnie wielką przyjemnością, bo to kompetentna i bardzo inteligentna osoba. Dla Świętochłowic to duża strata, kolejna liderka rezygnuje ze współdziałania z obecnymi władzami miasta. Biznes traci zaufanie, co bardzo źle świadczy o sytuacji w mieście – czytamy w poście byłego wiceprezydenta.
Adam Trzebinczyk zwrócił uwagę, że ta rezygnacja nie wzięła się znikąd. Podkreślił, że wynika ze zmian zasad współpracy miasta z przedsiębiorcami. To jego zdaniem kolejny przykład na to, że w Świętochłowicach dzieje się źle.
Wcześniej rezygnację złożyła dyrektor CIS
Przypomnijmy, że pod koniec 2021 roku szerokim echem obiła się sprawa rezygnacji złożonej przez byłą dyrektor Centrum Integracji Społecznej – Magdalenę Domańską-Rosin. Również w tym przypadku powodem odejścia były relacje z władzami miasta, a ściślej mówiąc z prezydentem Danielem Begerem.
W jednym z artykułów (Dyrektor Magdalena Domańska – Rosin rezygnuje z kierowania Centrum Integracji Społecznej) pisaliśmy, że powodów tej rezygnacji było wiele – główny to coraz bardziej odczuwalny brak wsparcia ze strony prezydenta miasta dla działalności Centrum Integracji Społecznej. Zdaniem byłej dyrektor, w sytuacji, kiedy ze strony najważniejszych osób w mieście nie ma odpowiedniej atencji, dalszy, intensywny rozwój jednostki stoi pod dużym znakiem zapytania.
Jeszcze wcześniej, rezygnację ze stanowiska p.o. dyrektor Muzeum Powstań Śląskich złożyła Iwona Szopa. W tym przypadku jednak była dyrektor pozostała w jednostce obejmując tam inne stanowisko.