Ostatnie grudniowe dni to czas świąteczny, czas radości i odpoczynku. Bywa, że mamy chwilę, aby wrócić się do wspomnień. Nie wszyscy odwiedzimy w tych dniach kościoły, lecz możemy poczytać o historiach z przeszłości świętochłowickich chrześcijańskich świątyń. A to historie fascynujące i ważne dla naszej tożsamości.
Czy nasi przodkowie byli religijniejsi od nas? Czy wiara stanowiła istotny akcent w ich życiu? Na pewno tak. Dlatego też po zapewnieniu sobie dachu nad głową, kąta do spania, myślano zawsze o wybudowaniu kościoła, wszak jednym z elementów scalających daną wspólnotę jest wiara, której istotnym akcentem jest świątynia.
Z Bytomia do Królewskiej Huty
Nim pojawiły się miejscowe świątynie, mieszkańcy obecnych terenów Świętochłowic dreptali kilkanaście kilometrów na msze do Bytomia, do kościoła św. Małgorzaty, której kościółek stał na starym kopcu grodowym (nieopodal dzisiejszego dworca kolejowego), a potem do kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Ta nowa parafia obejmowała też m.in. Czarny Las (późniejsze tereny Zgody) i Świętochłowice. W 1852 roku w ówczesnej Królewskiej Hucie (dziś Chorzów) ufundowano kościół św. Barbary, do którego przyłączono Świętochłowice wraz z okolicznymi wsiami, więc chodzono tam. Było znacznie bliżej.
Zaczęło się od Lipin
Najstarszą świątynią z terenów obecnych Świętochłowic jest kościół św. Augustyna w Lipinach. Tam właśnie 19 stycznia 1862 roku ks. Edward Deloch z parafii św. Barbary w Królewskiej Hucie zorganizował spotkanie z przedstawicielami Spółki Brackiej i zawarł umowę, iż msze święte z kazaniami, w niedziele i święta, odbywać się będą w wydzielonej sali szkolnej (tzw. oratorium). Do głównych przyczyn założenia oratorium zaliczono wzrost liczby mieszkańców i ich nieregularne uczestnictwo we mszach świętych i nabożeństwach, co spowodowane było znaczną odległością od kościoła św. Barbary, fatalną jakością dróg i przede wszystkim różnymi godzinami rozpoczynania pracy przez robotników lipińskich.
Salka była jednak niewystarczająca, zatem jeszcze silniej dążono do budowy świątyni. Dopiero 3 lipca 1871 roku założono i poświęcono kamień węgielny nowego kościoła. Natomiast poświęcenie kościoła odbyło się 24 lipca 1872 roku, świątyni nadano za patrona św. Augustyna, a gmach pomieścić mógł 1500 wiernych. Kuratusem został ks. Józef Michalski. Lipińska parafia była pierwszą na obszarze dzisiejszych Świętochłowic, a obranie za patrona św. Augustyna było być może aktem wdzięczności wobec dyrektora Augusta Schmiedera ze Śląskiej Spółki Akcyjnej, który okazał tak wielką pomoc przy powstaniu świątyni.
Uroczystość miała bardzo podniosły przebieg. Wierni zebrali się przed oratorium, tu odprawiono mszę świętą i w procesji z licznymi duchownymi ruszono do nowego kościoła. Kierujący budową Wachtel wręczył dyrektorowi Schmiederowi klucze od nowej świątyni. Ten po krótkim wystąpieniu przekazał je ks. Delochowi. Kapłan przyjął klucze, otwarł drzwi kościoła, poświęcił go, a następnie przedstawiciele Śląskiej Spółki Akcyjnej, duchowni podpisali odpowiedni protokół. Świątynia miała wymiary 15,9 m szerokości, 28 metrów długości, więc znacznie różniła się od współczesnego kościoła. Nie miała bocznych naw, obecnego głównego wejścia, chóru, kaplicy różańcowej, grobowca, konfesjonału. Nie znamy niestety nazwiska projektanta.
W 1886 roku kościół rozbudowano przez dodanie nawy poprzecznej. Kościół ten jest budowlą neogotycką, halową, trójnawową o wspólnym systemie oświetlenia. Posiada sklepienia krzyżowo-żebrowe, żebrowe i kryształowe. Okna zdobią piękne witraże. Od wschodniej strony jest prezbiterium, a od zachodu kruchta i wieloboczna kaplica. Całą bryłę od zachodu zamyka kwadratowa wieża, która tworzy przed korpusem nawowym wydatny ryzalit.
Piotr i Paweł w podziękowaniu za ocalenie
Z kolei w Świętochłowicach 23 IV 1882 roku Rada Gminna podjęła uchwałę o wszczęciu starań w celu uzyskania zgody na budowę kościoła. Sprawę przyśpieszyła katastrofa w czerwcu 1884 roku w szybie „Zimnol”. Uwięzionych przez zalanie 43 górników wydobyto po 6 dniach – uznano to za cud i postanowiono postawić kościół wotywny. Wyratowani zwrócili się z pismem do króla pruskiego Wilhelma I o udzielenie dotacji na wybudowanie kościoła dziękczynnego. Króla zainteresowała historia, lecz wszelkie formalności przeciągnęły się do roku 1889, kiedy to 27 V otrzymano zgodę rządu pruskiego. Przyczyną aż takiej zwłoki była antykatolicka akcja tzw. kulturkampfu.
Projekt i plany budowy kościoła sporządził radca budowlany Jackisch z Bytomia. Kościół poświęcono 29 IX 1891 roku, a dokonał tego ks. dziekan Józef Michalski z Lipin. Najpierw był kościół filią parafii św. Barbary, a 26 II 1894 roku wrocławski kardynał Kopp utworzył dla gminy i dworu Świętochłowice samodzielną parafię pod wezwaniem św. Apostołów Piotra i Pawła. Konsekracja kościoła odbyła się 26 X 1896 roku przez ks. kardynała Koppa. Świątynia jest wybudowana w stylu neogotyckim, jednonawowa, halowa z transeptem na planie krzyża łacińskiego. Strop ma drewniany, w wielobocznym prezbiterium żebrowy. Na boczne chóry prowadzą zabiegowe schody z ozdobną, kutą żelazną balustradą.
Donnersmarckowie ewangelikom ze Świętochłowic
Ponieważ ewangelicy świętochłowiccy w latach 2 połowy XIX wieku stanowili około 10% społeczeństwa miasta, zaistniała więc potrzeba budowy miejsca do prowadzenia nabożeństw. Z pomocą w budowie świątyni pospieszyło wiele przedsiębiorstw i konsorcjów. Np. parcelę podarował dla zboru książę Donnersmarck ze Świerklańca. Projekt autorstwa saskiego architekta Memmingera z Merseburga wykupiono od gminy Koben. Poprawek dokonał Nixdorf z Tarnowskich Gór.
Życzeniem fundatora działki było, by kościół stanął frontem do gmachu dyrekcji dóbr Donnersmarcków, dom parafialny miał zostać wybudowany między kościołem a koleją. Teren miedzy budynkami miał pozostać niezabudowany tworząc park. Poświęcenia kościoła dokonano 1 grudnia 1901 roku. W roku 1904 wybudowano plebanię, z kolei samodzielność uzyskała parafia 22 września 1910 roku. Kościół jest budowlą ceglaną, w stylu neogotyckim, ma strzelistą wieżę z przylegającymi do niej czterema maleńkimi wieżyczkami. Wnętrze jest skromne: drewniany ołtarz i takaż ambona, za to okna zdobią secesyjne witraże. Kościół znajduje się na placu, który nosi nazwę księdza Raabego (pastora przez lata związanego z tą parafią).
Dwa kościoły Chropaczowa
Przez wiele, wiele lat własnego kościoła domagali się także chropaczowianie. Na budowę rozpisano konkurs, na który wpłynęło 16 projektów. Kościół postanowiono budować na dawnym gruncie Klimczykowej. Pracowano od października 1910 do sierpnia 1912 według projektu Maksymiliana Giemsy. W danych dotyczących wystroju natrafiamy też na architekta Franciskusa Johannesa Klompa i rzeźbiarza Mathiasa Beule’a. Pierwszemu przypisuje się projekt niezwykłej kompozycji nastawy ołtarza głównego i grupy ukrzyżowania (na belce tęczowej znajdującej się nad tą nastawą). Drugiemu zaś autorstwo ołtarza i ambony. Poświęcenie kościoła, pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej, nastąpiło 1 maja 1913 roku, a podporządkowany był parafii w Lipinach.
Tę potężną świątynię wybudowano w stylu neoromańskim. Na dekorację zewnętrzną składają się fryzy podokapowe z cegły profilowanej, proste laskowania szczytów wieży. Chropaczowska świątynia z założenia architekta ma tę zaletę, że nie ma w niej wielu punktów nacisku na podłoże, a sklepienia wspierają się, niemal w całości, na murach zewnętrznych kościoła. Zastosowane zabezpieczenia nie uchroniły jednak budowli przed szkodami górniczymi wynikłymi z eksploatacji węgla. Świątynię, ze względów bezpieczeństwa, zamknięto w 1964 roku na kilka lat.
Parafia korzystała w tym czasie z wybudowanego obok baraku, który pełnił rolę kościoła zastępczego. Władze planowały nawet rozbiórkę uszkodzonego budynku. Na domiar złego zastępcza świątynia, prawdopodobnie na skutek podpalenia, spłonęła 15 czerwca 1975 roku. Do rozbiórki starego kościoła jednak nie doszło i w latach 1981-86 przystąpiono do intensywnych prac remontowych przywracając mu dawny wygląd.
Luteranie z Lipin też mieli swój kościół
Także wśród mieszkańców Lipin i okolic było sporo ewangelików, przeważnie z niemieckiej mniejszości. Początkowo uczęszczali na nabożeństwa do Królewskiej Huty, a od 1888 roku odprawiano msze w miejscowej szkole ewangelickiej. Postanowiono też zadbać o budowę własnej świątyni. Dzięki poparciu dyrektora Scherberinga kierującego hutą cynku „Silesia” oraz ze środków finansowych Śląskiej Spółki Akcyjnej wybudowano w pobliżu huty mały dom modlitwy, czyli Bethaus. Jednak luteran przybywało i Bethaus stawał się niewystarczający.
Dlatego też ks. Harder (duszpasterz gminy protestanckiej) w porozumieniu z radcą górniczym i przewodniczącym Spółki Brackiej zdecydował się na opracowanie planu architektonicznego nowego kościoła, który powstał w ciągu jednego roku. Wybudowano go w pobliżu huty „Silesia”. Poświęcenie świątyni odbyło się 13 X 1901 roku i od tego czasu wierni tego wyznania z Lipin, Chropaczowa, Goduli, Orzegowa i Szarlocińca (dawna dzielnica Świętochłowic) tu znajdowali wsparcie i pociechę duchową. Owa ewangelicka gmina w okresie międzywojennym liczyła około 800 parafian. W samych Lipinach było ich ponad 300 (10% z tego było Polakami), ale językiem nabożeństw, które odprawiano cztery razy w tygodniu, był niemiecki.
Niestety świątynia zaczęła w połowie lat dwudziestych pękać, co było wynikiem szkód górniczych. Próbowano kościół remontować. Bezskutecznie. Proboszcz parafii i kronikarz Gerhard Scholz czynił starania, by kościół uratować. Na jego prośbę uchylono nawet, na krótko, zakaz zbierania się w zagrożonym zawaleniem obiekcie. W 1935 roku zaraz po Bożym Narodzeniu kościół zamknięto, a później rozebrano, więc nie ma już po nim śladu.
Od Otylii do Józefa
Również katolicy ze Zgody mieli inny kościół aniżeli dzisiaj. Mieścił się na tzw. Otylii, a powstał w 1912 roku. „Stary” kościół był zbyt oddalony od osady, która rozwinęła się w przeciwnym kierunku, w stronę Świętochłowic. Dodatkowo zaobserwowano poważne szkody górnicze kwalifikujące świątynię do rozbiórki. Postanowiono więc wybudować nowy, w innym miejscu. Dyrekcja kopalni „Niemcy” przekazała działkę pod budowę (naprzeciw kopalni) oraz odkupiła dawny kościół na Otylii, plebanię i budynek gospodarczy.
Ponieważ był to czas kryzysu gospodarczego, wielu ludzi nie posiadało pracy, więc siły roboczej przy budowie nowej świątyni nie brakowało, a pracowano często za przysłowiową miskę zupy. Budowa trwała niespełna sześć miesięcy. 12 listopada 1931 roku kościół został konsekrowany, a świątyni nadano to samo wezwanie jakie posiadał stary kościół na Otylii, tj. św. Józefa. Autorem projektu był diecezjalny architekt raciborzanin Jan Affa (budowniczy wywodzący się z polskiej rodziny osiadłej w Gamowie, kształcący się w Berlinie).
Zaprojektował kościół na tzw. rzucie krzyża łacińskiego z wieżą, tworzącą centralny ryzalit w fasadzie. Elewacja zastała otynkowana. Boczne nawy są wysokie i jasno oświetlone, a kopuła pozbawiona jest własnego światła. Budowla utrzymana jest w stylu neobarokowym, bazylikowym. Obecny kościół ma w wystroju pewne elementy dawnego. Jest tu więc odrestaurowana figura patrona, czyli św. Józefa, zawieszone po renowacji obrazy stacji drogi krzyżowej.
W latach 1999 – 2003 przeprowadzono tu jednak modernizację: wymieniono witraże, a ich żywa, intensywna kolorystyka symboliką wizerunków nawiązuje do żywiołów powietrza, wody i ognia. Wcześniej zaś dokonano modernizacji ołtarza. Warto tu zwrócić uwagę na inne odrestaurowane figury, które wywodzą się z początku XX wieku. W nawie bocznej ustawiono posąg św. Barbary, przeniesiony do kościoła z cechowni zlikwidowanej kopalni „Polska”. W trakcie malowania odkryto i wyeksponowano dawne polichromie.
Dwa kościoły Piaśnik
Najmłodszym kościołem w Świętochłowicach jest Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Piaśnikach. Jego budowę rozpoczęto krótko przed 13 XII 1981 roku, czyli przed wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce, korzystając z fali odnowy i entuzjazmu. Świątynia ta zastąpiła kościół tymczasowy, który istniał tu od 1938 roku, gdy ks. biskup Stanisław Adamski w porozumieniu z Kapitułą Katedralną w Katowicach utworzył stację duszpasterską, która nazywała się „Lokalia Najsłodszego Serca Pana Jezusa w Szarlocińcu-Piaśnikach”. Przydzielona została do dekanatu chorzowskiego, a jej teren obejmował wydzielone części parafii św. Barbary w Chorzowie oraz tereny w Chropaczowie, Lipinach i Świętochłowicach. Pod potrzeby tegoż kościoła zaadaptowano salę taneczną (w dawnej gospodzie) zwaną „Nawrat”. Ksiądz zamieszkał zaś w pobliskim familoku.
Potrzeba utworzenia własnego kościoła stała się bardziej nagląca, kiedy zaczęło rozwijać się nowe piaśnickie osiedle. Władze PRL były nieprzychylne takim staraniom. Wreszcie 20 III 1980 roku ksiądz biskup Herbert Bednorz uzyskał w Urzędzie Wojewódzkim potrzebne zezwolenie. Autorami projektu tej nowoczesnej świątyni są: architekt Jacek Kosek oraz konstruktorzy S. Majewski i M. Właszczuk. W roku 1982 ordynariusz katowicki powierzył budowę kościoła ks. Józefowi Palce, który był tu administratorem już od 1977 roku. Kościół ten to dwukondygnacyjny budynek przypominający wieloboczny namiot wznoszący się z jednej strony ku wysokiej wieży-dzwonnicy, składającej się z kilku elementów przestrzennych.
Wnętrze głównego kościoła górnego jest jednoprzestrzenne, wieloboczne, z wysuniętą ku centrum częścią ołtarzową. Wzdłuż ścian są empory podparte prostymi słupami. Konsekracji kościoła dokonano 8 XII 1990 roku, a pierwszym proboszczem został ks. Palka.