Dla fanów Krzysztofa Krawczyka mamy bardzo przykre informacje. Wokalista nie żyje. Wokalista miał 74 lata.
O śmierci Krzysztofa Krawczyka jako pierwszy poinformował jego manager Andrzej Kosmala. Wokalista był chory na koronawirusa. Poinformował o tym swoich fanów na facebook’u. - Kochani! Niestety i mnie dopadł COVID. Jestem w szpitalu. Muszę podjąć walkę,jeszcze jedną w moim życiu walkę! - przekazał fanom na swoim profilu.
Jeszcze 3 kwietna Krzysztof Krawczyk poinformował w poście, że wyszedł ze szpitala i czuje się już lepiej.
– Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi! – czytamy na profilu Krzysztofa Krawczyka.
Krzysztof Krawczyk pochodził z Katowic
Krzysztof Krawczyk urodził się 8 września 1946 r. bardzo blisko Świętochłowic, bo w Katowicach i został ochrzczony w tamtejszym Kościele Mariackim. Zadebiutował w 1963 r. w zespole Trubadurzy, który największe sukcesy odnosił z Ryszardem Poznakowskim, Marianem Lichtmanem, Sławomirem Kowalewskim i Haliną Żytkowiak w składzie.
W swojej karierze śpiewał i nagrywał płyty z różnorodną muzyką od popu poprzez rhythm & bluesa, swing, soul, jazz, rock and rolla, country, tango, kolędy, piosenki i pieśni religijne aż po dance, folk, funky, reggae, muzykę cygańską i biesiadną. Wokalista jest znany z takich piosenek jak „"Kasia", "Znamy się tylko z widzenia", "Krajobrazy", "Byłaś tu". W 1973 r. rozpoczął karierę solową. Rok później nagrał płytę „Byłaś mi nadzieją”.