Musiałem zatem „poszperać”, by odświeżyć wiedzę. Najpierw jednak przypomnę, jak kształtowała się zabudowa naszego miasta. Na pewno w wiekach średnich były tu nieliczne chaty między polami uprawnymi, pastwiskami i dominującymi lasami. Wielkość chat, ich budulec i staranność wykonania z pewnością w dużej mierze zależały od zamożności.
Swego czasu pisałem, że „materiał budowlany stanowiło drewno, dach pozbawiony był komina. Jedne dachy pokryte były strzechą słomianą, ale były też z żarnowca lub wrzosu, z trzciny lub sitowia. Zazwyczaj chata była jednoizbowa i pełniła rolę dzisiejszej kuchni, sypialni, bawialni, jadalni. Światło padało przez niewielkie otwory okienne bez szyb, ale zazwyczaj zamykane na okiennice. Podłogę stanowiło gliniaste klepisko, wysypane sitowiem, a część zwierząt żyła pod wspólnym dachem wraz z ludźmi.
Odór zwierząt rekompensowało bijące od nich ciepło. Sporo było też nieproszonych lokatorów: myszy, karaluchy, trafiały się i szczury, a także przeróżne insekty. Śmieci, resztki, wszelkie nieczystości trafiały na obejście lub do paleniska. Chałupy i zabudowania gospodarskie stały blisko siebie, wokół placu lub, jak w przypadku Świętochłowic, wzdłuż drogi”.
Przełomem było wkroczenie na te ziemie przemysłu. Wtedy zaczęto budować tzw. familoki. Wyraz powstał z niemieckiego Familien-Block, czyli „rodzinny blok”. Był to budynek wielorodzinny, przeznaczony dla pracowników przemysłu ciężkiego i ich rodzin, przede wszystkim górników, hutników oraz (szczególnie na początku) średniego personelu urzędniczego. Familoki tworzyły różnej wielkości osiedla robotnicze. Na ich podwórzu (placu) były także indywidualne komórki gospodarcze, czyli chlewiki, przypisane do każdego mieszkania.
Zdobnictwo zewnętrzne budynków było skromne, a polegało na prostych ozdobnych układach cegieł w fasadach domów. Były też poziome pasy gzymsów nad kondygnacjami, nad otworami okiennymi, czasem też łuki ułożone z wystających poza lico ściany cegieł. Mieszkańcy bardzo dbali o czystość, kobiety czyściły bardzo często okna, gdyż opad poprzemysłowych pyłów był ogromną udręką. Wiele okien miało pomalowane futryny i zewnętrzne parapety, a dominował kolor czerwony bądź zielony. Przed oknami często w doniczkach były kwiatki.
Bogaci (np. dozór w zakładach, urzędnicy) mieszkali w kamienicach, czyli w domach o znacznie wyższym standardzie. Przykładem z poza naszego miasta może być osiedle Ficinus w Rudzie Śląskiej, które powstało w latach 1860-1867. Budynki wchodzące w jego skład posiadały wysoki standard jak na okres swojego powstania.
W tym czasie dominowała bowiem, podobnie jak w Świętochłowicach, zabudowa drewniana tradycyjnych wiejskich chat. Trafiały się już jednak solidne, murowane domy. Niektóre z nich zachowały się po dzień dzisiejszy. Wymieńmy tu niektóre. Tak np. w Lipinach najstarsze budynki komunalne znajdują się przy ul. Chorzowskiej 106-108 oraz na Placu Słowiańskim 1 i 2. Te przy Chorzowskiej powstały w roku 1860, a na Placu Słowiańskim pięć lat później.
Nie są to jedyne leciwe budynki – informuje Damian Altaner (dyrektor ds. technicznych i eksploatacji) z Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Lokalami, gdyż mamy takie jeszcze przy ulicy Świerczyny 2-4 (rok budowy 1880) i Chorzowskiej 75-75A z roku 1870. „Patrząc na domy przy Chorzowskiej 106-108 oraz na Placu Słowiańskim 1, 2 oraz Świerczyny 2-4, to widzimy, że są w całkiem przyzwoitym stanie, w porównaniu do wielu innych tzw. nowszych” – dodaje.
Z kolei w Centrum Świętochłowic także mamy sporo domów liczących ponad wiek. Są to komunalne budynki na 1 Maja 17 (budynek mieszkalno-użytkowy z roku 1865), przy Hutniczej 6-6a (dom mieszkalny z roku 1876), przy ulicy Polaka 24 (budynek mieszkalno- użytkowy z roku 1879), Szkolnej 10 (budynek mieszkalno-użytkowy z 1881 roku), przy Tunelowej 2 (budynek użytkowy z 1884 roku), Katowickiej 37-37a (mieszkalno użytkowy z 1890 roku) oraz przy ulicy Żołnierskiej 2 (dom mieszkalny z roku 1900). Dodajmy tu, że 17 VIII 1900 roku gmina nabyła od mistrza stolarskiego Sladka parcelę (17 arów) przy Bahnhofstrasse 15 (obecnie Katowicka), a dom tam posadowiony przebudowano do potrzeb urzędniczych, czyli obecny pod tym numerem niewielki budynek musi być z końca XIX wieku.
Dyrektor Altaner wskazał także budynki prywatne (będące w zarządzie MPGL). Są to domy mieszkalne przy ulicy Dworcowej 9 z roku 1839, ulicy Brzozowskiego 2 z roku 1848, ulicy ks. bpa Kubiny 12 z 1880 roku oraz Dworcowej 4 z tego samego roku. Natomiast o cztery lata młodszy jest dom mieszkalno-użytkowy przy ulicy Szkolnej 16. W prywatnych rękach jest budynek Starej Apteki, który powstał w roku 1881. Gmach siedziby spółdzielni „Konsum” z (1889 roku) stracił zabytkowy charakter. Przy ulicy Katowickiej 4 mamy budynek z sześcioramienną gwiazdą, a na elewacji umieszczona jest data powstania – rok 1902. Z kolei śliczny architektonicznie gmach przy ulicy Bytomskiej 26 też jest leciwy, gdyż wiemy, że w drugiej połowie XIX wieku Maly kupił parcelę od niejakiego W. Gwoździa i szybko wybudował tu gospodę, a kolejni właściciele (Salzmann, Preisner) miejsce to rozbudowywali.
Mamy też budynki komunalne powstałe przed rokiem 1900 w Chropaczowie. Są to: przy ulicy Węglowej 1 z 1891 roku, Łagiewnickiej 21-21a, 23-23a, 25-25a z roku 1891, Łagiewnickiej 16 z 1895 roku, Łagiewnickiej 11 z 1891 roku i Średniej 1-1a z tego samego roku. W zasobach MPGL nie ma „wiekowych nieruchomości na Zgodzie. Z „obserwacji” możemy mniemać, że te starsze znajdują się przy ulicy Drzymały.
Pani Barbara Josińska, miejski konserwator zabytków, typuje na najstarsze budynki zabudowę dawnej huty Silesia oraz gmach zarządu Śląskiej Spółki Akcyjnej dla Górnictwa i Hutnictwa Cynkowego, czyli zameczek w Piaśnikach. Tu dodajmy, że w gronie tego typu gmachów mieści się także tzw. Dyrekcja Śląskiej Spółki Akcyjnej dla Górnictwa i Hutnictwa Cynkowego przy ulicy Katowickiej.
Z książki „Od MZBM do MPGL. Z dziejów zakładu” dowiadujemy się, że w zasobach MPGL jest w zarządzie (rok 2021): 156 budynków prywatnych, budynków komunalnych – 237. W tej liczbie sporo jest budynków sprzed roku 1922, czyli takich co mają ponad sto lat. Z informacji MPGL wynika, że komunalnych jest 221, a prywatnych w przymusowym zarządzie MPGL 138.
(map)