Ponieważ budynki były w zarządzie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Lokalami (dawne MZBM), więc tam zasięgnęliśmy informacji. „W Książce Obiektu Budowlanego (KOB) widnieje data ich powstania: rok 1875” – informował Damian Altaner, dyrektor ds. technicznych i eksploatacji.
Mając w pamięci wygląd tych budynków – trudno było w to uwierzyć. Widać były bardzo często przerabiane, stąd architektonicznie wyglądały na znacznie młodsze. Standard życia w nich był jednak niski.
„Instalacji gazowej nie było, kiedyś były suche ubikacje, ale mieszkańcy w lokalach zrobili WC i łazienki, a my wybudowaliśmy osadnik bezodpływowy (tzw. szambo), które sukcesywnie wypróżnialiśmy. Obecnie osadnik ten jest zlikwidowany i zagruzowany. Budynki w wodę zasilane były z Rudy Śląskiej” – przekazał dyrektor Altaner.
Kiedy zbudowano domu na Górze Hugona?
Frapująca była jednak wspomniana data ich powstania, więc sprawdziliśmy na dostępnych starych mapach. Okazało się, że budynków nie było jeszcze na mapie górniczej (topograficznej) z 1883 roku, natomiast są na mapie z lat 1901-1913. Barbara Josińska, miejski konserwator zabytków dodaje, że data 1875 „jest zapisana w ewidencji gruntów i budynków w naszym systemie geodezyjnym, ale trudno powiedzieć, na podstawie czego została ustalona”.
Tak więc możemy przyjąć, że pierwsze domy powstały tu rzeczywiście w roku 1875, a potem były wielekroć przerabiane, gdyż były potrzebne, wszak w roku 1904 zaczęła obowiązywać tzw. Ustawa Osiedleńcza i Budowlana, regulująca przepisy związane z budownictwem patronackim, która nakładała na pracodawców obowiązek zadbania o mieszkania dla pracowników.
Wróćmy jednak do wspomnianego artykułu, gdzie przypomniano, że w roku 2018 mieszkańcy walczyli o zachowanie swoich domostw, które już rok wcześniej były przewidziane do likwidacji. Po zmianie na stanowisku prezydenta miasta „powiało nadzieją”, zaprzestano nawet wykwaterowywania mieszkańców, potem jednak próby uratowania budynków zakończyły się fiaskiem. Lokatorzy opuszczali swe domy, a pustostany były systematycznie rozkradane i dewastowane.
W czerwcu 2022 roku pojawiło się ogłoszenie o przetargu, no i medialna burza. Być może wszystko to było efektem zapytań i uwag radnej Zofii Pogody zadanych na sesji RM w imieniu mieszkańców pobliskich tej ulicy osiedli.
Budynki zdewastowane, teren zaśmiecony
Radna prosiła o uprzątnięcie terenu przy zdewastowanych budynkach i przedstawiła jako dowód zdjęcia, które tu publikujemy. W odpowiedzi Prezydent miasta wyjaśnił (pisma z 19 kwietnia i 9 maja 2022 roku), że teren został uprzątnięty, a śmieci nie pochodzą z tych budynków, lecz są przywożone przez innych ludzi.
Nie zgodzili się z tym mieszkańcy Hugobergu, więc znów poprzez radną twierdzili, że prezydent został wprowadzony w błąd, gdyż „znajdujące się tam resztki mebli, armatury, zabawek są tym, co w środku zostawili byli lokatorzy. Trudno uwierzyć, że ktoś zadał sobie trud i przywiózł rozlatującą się kanapę i porzucił ją na zapleczu budynków. Rozwleczone resztki przedmiotów znajdują się także wokół należących do lokatorów pomieszczeń gospodarczych i altanek. Jest tam także gruz bezładnie rozrzucony, a pochodzący z rozbiórki tychże pomieszczeń.
Być może teren został, jak wyjaśnia prezydent „częściowo uprzątnięty 8 kwietnia 2022 roku”, a kontrola 11 kwietnia znów wykazała porzucone odpady. Wydaje się jednak, że teren został (jeśli już) bardzo pobieżnie uprzątnięty, a także na pewno niedopilnowany, skoro znów odpadów przybyło.” Mieszkańcy podważają też argument częstego patrolowania okolic Hugona 1 i 2 przez Policję i Straż Miejską, gdyż „tylko jeden raz zauważyli stojący przy tych domach samochód Straży Miejskiej. Innych patroli SM i Policji nie zauważono.” Dalej dodają, iż „trudno też mówić, o bieżącym zamurowywaniu wejść do pozostałości po budynkach. Wystarczy tam pójść i zobaczyć, że można swobodnie do zrujnowanych pomieszczeń wejść.”
O bałaganie świadczą zdjęcia z marca 2022 roku. Obecnie odpady zasłonięte są porastającą tam zielenią, ale nieporządek pojawi się znów jesienią, a głównie wiosną i z całą pewnością wymagać będzie nie częściowego uprzątnięcia, lecz całkowitego i to bardzo starannego.
Teren wystawiono na sprzedaż
Dlatego wydaje się, że decyzja o sprzedaży (Zarządzenie Nr 253/2022 z 6 czerwca 2022) jest jedynym rozsądnym wyjściem z sytuacji. Wspomniana działka ma dwa budynki mieszkalne o powierzchni zabudowy 293 m2 i 259 m2, a powierzchnia gruntu to 3001 m2. W informacji o przetargu czytamy:
„Teren, na którym znajduje się przedmiotowa nieruchomość objęty jest Uchwałą Nr L/393/21 Rady Miejskiej w Świętochłowicach z dnia 25 listopada 2021 r. w sprawie zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Świętochłowice, nieruchomość znajduje się na obszarze oznaczonym jednostką 3.M1, dla którego ustala się przeznaczenie podstawowe - tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i niskiej intensywności. (…) Ustalenie ceny wywoławczej nieruchomości do pierwszego przetargu na kwotę 1 200 000,00 zł (jeden milion dwieście tysięcy złotych 00/100).”
Można mniemać, że przyszły inwestor przy okazji budowy uporządkuje teren, a niska zabudowa jednorodzinna podniesie estetykę tego miejsca. Na pewno też wszelkie ubytki w drzewostanie zostaną uzupełnione przez nowe nasadzenia, czego powinny przypilnować odpowiednie służby.
(map, foto: ZP)