Przypomnijmy nieszczęsną historię związaną z przyjęciem planu. 29 kwietnia, po burzliwej dyskusji, głosowanie podczas sesji zakończyło się 10:10, ale to nie był remis lecz porażka dla Begera. Prezydent szybko zwołał kolejną sesję na 2 maja, w środku najdłuższego weekendu w roku. Przyszli na nią tylko radni popierający prezydenta, co rodzi podejrzenia, że wiedzieli o sesji wcześniej. Pozostali radni zostali poinformowani na kilka godzin przed posiedzeniem i nie zdążyli dojechać. RIO uznało, że sesja została zwołana niezgodnie z prawem.
Co dalej? Władze miasta na pewno odwołają się od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Mają do tego prawo. Dalej jednak nie wiadomo, czym obecna sytuacja w Świętochłowicach się skończy...