Policjanci ze Świętochłowic uratowali nastolatka przed wychłodzeniem

Podczas porannego patrolu w niedzielę, 24 listopada 2024 r., policjanci ze Świętochłowic zauważyli leżącego w śniegu nastolatka. Natychmiast udzieli mu pierwszej pomocy, ogrzali w radiowozie i podali ciepły napój. Okazało się, że chłopak idąc poboczem średnicówki spadł z urwiska i całą noc przeleżał w zaspie śniegu.

Policjanci ze świętochłowickiej komendy, sierż. sztab. Dawid Michalik i sierż. sztab. Seweryn Ogrocki, w niedzielę rano (24 listopada 2024 r.) patrolowali ulicę Uroczysko. W pewnym momencie zauważyli leżącego w śniegu młodego mężczyznę.

- Natychmiast podbiegli i gdy okazało się, że jest przytomny, udzielili mu pierwszej pomocy. Wezwali zespół ratownictwa medycznego, umieścili nastolatka w radiowozie i podali mu ciepły napój – mówi mł. asp. Marcin Korek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach.

Szesnastolatek był w stanie hipotermii

Okazało się, że to szesnastolatek, którego zaginięcie zgłoszono dzień wcześniej w Bytomiu. Chłopak, wracając autobusem z Katowic, wysiadł na przystanku przy „średnicówce” i szedł jej poboczem. W pewnym momencie osunął się ze skarpy, po czym najprawdopodobniej stracił przytomność i całą noc przeleżał w zaspie śniegu.

Po przebadaniu przez medyków okazało się, że nastolatek znajdował się w stanie hipotermii. W stanie już niezagrażającym życiu, trafił do szpitala, gdzie otrzymał specjalistyczną pomoc.

Policja swietochlowice

Może Cię zainteresować:

Na rowerze „ze wspomaganiem”. Trzech mężczyzn zatrzymano w Świętochłowicach

Autor: Redakcja NGS24

28/10/2024

Policja swietochlowice

Może Cię zainteresować:

Poszukiwani listami gończymi zatrzymani w Świętochłowicach

Autor: NGS24

22/10/2024