Z informacji, jakie uzyskaliśmy od oficer prasowej KMP Świętochłowice Pauliny Wierzbowskiej wynika, że kierowca ciężarówki wyszedł z samochodu o własnych siłach i prawdopodobnie nie ucierpiał, na miejscu jest jednak ambulans pogotowia. Z ostatnich informacji wynika, że kierujący 37-latek został poddany badaniu na trzeźwość, które potwierdziło, że nie jest pod wpływem alkoholu.
Obecna jest tam również Straż Pożarna, na miejscu są prawdopodobnie trzy zastępy. Pojazd będzie musiał zostać podniesiony przez specjalny dźwig, który dojedzie na miejsce.
Z samochodu, który przewrócił się na jezdnię nie wysypały się w dużej ilości przewożone ładunki odpadów, które są zabezpieczone siatką, jedynie mała ich część wypadła na zieleniec znajdujący się na rondzie. Zostaną wkrótce uprzątnięte.
Ruchem drogowym na rondzie kierują policjanci świętochłowickiej "drogówki". Utrudnienia potrwają co najmniej 2 godziny.