Temat domków fińskich bliski jest nie tylko mieszkańcom Piaśnik, ale także tym świętochłowiczanom, dla których ważne jest zachowanie dorobku kulturowego i historycznego miasta. Mimo upływu trzech lat nowego samorządu, udało się wyłącznie ... wykwaterować większość mieszkańców, choć plany ogłaszane kilka lat temu zmierzały do zachowania charakteru mieszkalnego budynków, po ich remoncie. Przypomnijmy również, że zgodnie z obietnicami władz miasta, ten remont miał się najpierw rozpocząć w 2020, a następnie na początku 2021 roku. Niestety, od prawie roku, miasto nie wydało w tej sprawie żadnego komunikatu. Tymczasem miejsce to staje się nie tylko mało przyjemne, ale i niebezpieczne, co można było zobaczyć na zdjęciach w naszym artykule (link: https://www.ngs24.pl/domki-fin...).
W dniu dzisiejszym, komunikat w sprawie interwencji radnego wydał radny Bartosz Karcz, który na swoim profilu poinformował, iż wystąpił do władz miasta w sprawie uporządkowania tego terenu, pytając przy okazji o plany Gminy w zakresie dalszego losu tego osiedla. Plany te, ogłaszane jeszcze w 2018 i 2019 roku zakładały rozpoczęcie remontu samych domków, ale także uporządkowanie i nadanie estetyki terenowi przyległemu. Największym orędownikiem "drugiego życia" domków fińskich w swoim czasie był prezydent Świętochłowic Daniel Beger. Miasto otrzymało również środki na rozpoczęcie tego remontu. Do dziś nie wiadomo, dlaczego się nie rozpoczął.
Niezależnie od tego, na chwilę obecną najważniejsze wydaje się zabezpieczenie walących się zabudowań w obrębie osiedla domków oraz posprzątanie terenu, który dosłownie jest zawalony wszelkiego rodzaju śmieciami i odpadami. Miejmy nadzieję, że interwencja radnego przyniesie skutki, a już wkrótce będzie tam po prostu bezpieczniej i czyściej.