Rozbrajają ekologiczną bombę

W Świętochłowicach rozpoczęły się prace związane z realizacją bezprecedensowego w skali miasta i regionu projektu ekologicznego jakim jest oczyszczenie stawu Kalina.

- To jedno z największych i najważniejszych dla miasta przedsięwzięć inwestycyjnych. Nie byłoby ono możliwe gdyby nie pozyskane przez nas środki unijne. Dzięki nowoczesnej i bezpiecznej technologii rozbroimy ekologiczną bombę. Projekt zakłada również utworzenie wokół stawu atrakcyjnego dla mieszkańców miejsca do rekreacji – mówił podczas spotkania z mieszkańcami dzielnicy Zgoda prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski.

Ta duża inwestycja aż w 85 proc. sfinansowana zostanie ze środków unijnych. Jej całkowity koszt zamknie się w kwocie około 30 mln zł. Prawie 25,5 mln zł pochodzić będzie z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Ponad 4,3 mln zł stanowi pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, która może zostać umorzona w 50 proc.. Miasto z własnego budżetu wyda na ten cel jedynie 168 tys. zł. Wykonawcą projektu jest konsorcjum trzech firm: Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Usługowo - Handlowe VIG z Dąbrowy Górniczej, Port Service z Gdańska i PPR Complex z Krakowa. Na realizację tego przedsięwzięcia ma czas do lipca 2015 r.

Refuler usuwa osady

Postęp prac nad stawem Kalina jest widoczny. W chwili obecnej porządkowana jest zieleń wokół zbiornika i prowadzone są prace przy linii brzegowej przy użyciu „refulera”, nazywanego także koparką pływająca lub pogłębiarką ssącą. Jego zadaniem, oprócz karczowania szuwarów, jest przede wszystkim wydobywanie osadów. Prowadzona jest także wycinka drzew rosnących wzdłuż stawu. Mieszkańcy nie muszą się jednak martwić o brak zieleni w tym miejscu. Projekt zakłada ukształtowanie na nowo brzegów zbiornika, obsianie ich trawą i obsadzenie roślinnością strefy brzegowej. Wokół Kaliny nasadzonych będzie blisko 300 drzew i prawie 1 500 krzewów.

Niebawem wykonawca rozpocznie budowę ponad 200 metrowej szczelnej ściany wraz z drenażem odcieków, stanowiącej barierę oddzielającą staw od hałdy. Wkopana na głębokość 17 metrów uniemożliwi dopływ zanieczyszczonych wód. To jedyny sposób na skażoną hałdę. Jej rozebranie, choć domagają się tego mieszkańcy, jest niemożliwe ze względów finansowych. Taki proces kosztowałby około miliarda złotych, na co miasto po prostu nie stać. Jak zapewnia Zdzisław Seweryn prezes PPUH VIG już niedługo w południowo – wschodniej części zbiornika zacznie powstawać tymczasowa kwatera, która obejmie 1/3 jego powierzchni. Do niej będą przepompowywane osady denne ze stawu, po odwodnieniu zostaną wywiezionego Gdańska i tam spalone. W miejscu zasypanej kwatery powstanie teren rekreacyjny.

Mieszkańcy będą bezpieczni

Ostatnim etapem oczyszczania stawu będzie napowietrzanie, rozpocznie się ono pod koniec roku. Aby zwiększyć efekt samooczyszczenia, użytych w tym procesie zostanie dziesięć aeratorów. Proces ten będzie się niestety wiązał z niedogodnościami zapachowymi, dlatego zaplanowano go na okres zimowy. Jak zapewniła obecna na spotkaniu z mieszkańcami dzielnicy Zgoda dr Maria Cholewka, pomimo uciążliwości zapachowych inwestycja nie będzie niebezpieczna dla zdrowia mieszkańców. Na bieżąco będzie monitorowane stężenie fenolu, aby nie dopuścić do przekroczenia dopuszczalnych norm.

Od początku przyszłego roku rozpocznie się odbudowa wartości przyrodniczej terenu przy stawie Kalina. Wykonawca rozpocznie budowę ciągów pieszych, ustawi ławki i latarnie. Prezydent Świętochłowic zapowiedział na wspomnianym spotkaniu, że miasto będzie się starało o pozyskanie środków unijnych, które pozwolą na wybudowanie wokół stawu ścieżek rowerowych.

Biorąc pod uwagę fakt, że projekt jest zadaniem trudnym do realizacji i przez pewien czas będzie powodował niedogodności zapachowo – hałasowe władze miasta wraz z wykonawcą rozpoczęły kampanię informacyjną. Odbyło się już spotkanie z mieszkańcami dzielnicy Zgoda, najbardziej narażonymi na utrudnienia, podczas którego zapoznali się z planowanym harmonogramem robót. Niebawem wraz z opisem technologii otrzymają go do skrzynek pocztowych. Został też powołany przez prezydenta miasta pełnomocnik ds. komunikacji społecznej. Została nim naczelnik Wydziału Ekologii i Gospodarki Odpadami Beata Grzelec – Spetruk. Pytania do niej zainteresowani mieszkańcy mogą kierować, dzwoniąc na numer 721-023-330. Przebieg inwestycji będzie też można śledzić na stronie internetowej www.kalina.swietochlowice.pl.

Pewny efekt ekologiczny

Po zakończeniu tej ekologicznej inwestycji woda w oczyszczonym stawie stanie się odpowiednim środowiskiem do życia ryb w warunkach naturalnych. Stężenie fenoli lotnych nie będzie przekraczało 2 mg/l. Ogółem unieszkodliwionych zostanie co najmniej 20 tys. ton osadów, zalegających obecnie na dnie stawu, które zawierają m.in. 60 ton związków fenylowych, cynk, ołów, benzen i ksylen. Badania jakości wody będą wykonywane w cyklu półrocznym, począwszy od zakończenia projektu aż do 2020 roku, przez akredytowane laboratorium w zakresie fenoli lotnych. Dodatkowo potwierdzać je będzie laboratorium Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Katowicach.

Wszystko więc wskazuje na to, że staw Kalina wreszcie zostanie ujarzmiony. W poprzednich latach podejmowano już próby ograniczenia emisji szkodliwych odpadów do środowiska. Jednak do tej pory okazywały się bezskuteczne. Teraz, dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii powinny przynieść oczekiwany przez mieszkańców efekt.
(jo) Foto. UM