Szybka reakcja policji w Świętochłowicach pozwoliła na odnalezienie dwóch mężczyzn, których rodziny zgłosiły zaginięcie.
Pierwsze zaginięcie w Świętochłowicach
Wczoraj, czyli w czwartek 5 sierpnia, przed godz. 11.00 do oficera dyżurnego świętochłowickiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące 72-letniego mieszkańca miasta. Zaniepokojona kobieta poinformowała o zaginięciu swojego ojca. Mężczyzna wcześnie rano wyszedł z domu bez jej wiedzy. Nie zabrał ze sobą telefonu i nie było wiadomo, gdzie może aktualnie przebywać. Jak się okazało, senior jest pod stałą opieką rodziny.
Miejscowi mundurowi natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Rysopis mężczyzny przekazano wszystkim patrolom. Policjanci sprawdzali najpierw najbliższą okolicę miejsca zamieszkania, a następnie pobliski teren. Ostatecznie 72-latek został odnaleziony przez świętochłowickich dzielnicowych w okolicy OSIR Skałka. Był cały i zdrowy, jednak z powodu silnych opadów deszczu tego dnia, był przemarznięty i zupełnie przemoczony. Na szczęście nie wymagał pomocy medycznej. Stróże prawa poinformowali dyżurnego o jego odnalezieniu, a następnie przekazali pod opiekę najbliższych.
Drugie zaginięcie w Świętochłowicach
Tego samego dnia po południu dyżurny miejscowej policji odebrał zgłoszenie dotyczące 19-letniego mężczyzny. Między nim a jego partnerką miało dojść do sprzeczki słownej, po której młodzieniec zagroził, że odbierze sobie życie. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z miejscowej komendy. We wskazanym mieszkaniu nikogo jednak nie zastali. Jak ustalili policjanci, mężczyzna wybiegł z domu jeszcze przed przyjazdem mundurowych.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania desperata. W trakcie przeczesywania pobliskich terenów zielonych odnaleźli młodego świętochłowiczanina. Miał on rany na nadgarstkach. Stróże prawa od razu udzielili mu pierwszej pomocy, zanim na miejsce dotarła załoga pogotowia ratunkowego. Mężczyzna trafił pod właściwą opiekę lekarzy. Jego życiu już nic nie zagraża.