Największa świętochłowicka spółdzielnia mieszkaniowa po raz kolejny zaskoczyła mieszkańców swoich zasobów. Tym razem chodzi o dekorowanie balkonów kwiatami. Czy to koniec kwietnych balkonów w naszym mieście?
W zasobie bloków spółdzielczych pojawiły się już stosowne ogłoszenia. Prosi się w nich o nie zawieszanie skrzynek z kwiatami po zewnętrznej stronie balkonu, powołując się na regulamin porządku domowego. Okazuje się jednak, że regulamin spółdzielni wcale o tym nie mówi. Czytamy w nim m.in.
- Podlewanie kwiatów na balkonach i parapetach okiennych powinno się odbywać z umiarem, tak, aby strugi wody nie ściekały po murze, co może doprowadzić do zabrudzenia elewacji położonych niżej okien i balkonów a nawet przechodniów;
- Instalowanie skrzynek na kwiaty na balkonach i na oknach musi zapewniać bezpieczeństwo przechodniów i użytkowników lokali położonych poniżej.
Z powyższych punktów nie wynika więc wcale, aby instalowanie kwietników na balustradach było zabronione, niezależnie czy kwietnik ma być wystawiony od zewnętrznej, czy też od wewnętrznej strony. Oczywiście, zawsze należy zapewnić bezpieczeństwo, ta instalacja musi być stabilna i nie zagrażać. Jasnym jest również, że podlewanie nie może narażać na zalanie balkonu sąsiada, ani uszkodzić elewacji, ale przecież nikt nie podlewa kwietnika na balkonie np. wężem ogrodowym pod ciśnieniem...
– Idąc tokiem rozumowania pracowników tej spółdzielni - osoby, które chcą sobie przystroić balkon kwiatami - a czyni to mnóstwo mieszkańców bloków, powinny zrobić to od wewnętrznej strony balkonu, czyli w zasadzie bez żadnego wizualnego efektu z zewnątrz. Czy mieszkańcy się do tego zastosują - raczej należy wątpić. To działanie ograniczające ich prawa, a szczególnie kiedy wynikają z własności. Po raz kolejny mamy do czynienia z lekceważącym podejściem Spółdzielni Mieszkaniowej w Świętochłowicach do mieszkańców naszych bloków i luźnej interpretacji własnych przepisów - twierdzi w korespondencji mieszkanka jednego z dużych osiedli tej spółdzielni. - Żeby zakazywać wywieszania kwiatów po zewnętrznej stronie balkonu musiałby się najpierw zmienić zapis w regulaminie, który dokładnie to określi. Tymczasem takich zapisów tam nie ma - dodaje.
W Świętochłowicach przez lata funkcjonowała piękna tradycja ukwiecania balkonów, były nawet prowadzone konkursy na najładniej ukwiecony balkon czy okno - organizował je np. MPGL (wcześniej MZBM). Szkoda, że próbuje się teraz mieszkańców odwodzić od dekorowania takich miejsc. Czy nie wystarczyło po prostu przypomnieć o prawdziwych zapisach w tym regulaminie, zamiast wzywać do "zaprzestania tego procederu", tak jakby dekorowanie kwiatami balkonów było jakimś przestępstwem?