Mistrzostwa rozpoczęły się na odnowionym torze. Wymieniono nawierzchnię i kanalizację, odnowiono „park maszyn” oraz pole startowe, a także zamontowano trybuny. Na dobry początek, na „Skałce” zmierzyli się juniorzy Polski i Wielkiej Brytanii. Po tej uwerturze rozegrano Międzynarodowy Memoriał im. Pawła Waloszka.
Sobota (27 lipca) była dniem kolejnych test-meczów Polski i Wielkiej Brytanii. Tym razem w kategoriach weteranów i seniorów.
W niedzielę, trzeciego dnia mistrzostw nastąpiło uroczyste otwarcie imprezy, a potem rozegrano trzy finały. O medale rywalizowały pary weteranów, pary juniorów i pary w kategorii „open”. Od poniedziałku rywalizacja przeniosła się do kolejnych miast - organizatorów tegorocznych mistrzostw. Tapi
Krzysztof Sichma, prezes MS „Śląsk” Świętochłowice:
Mistrzostwa Świata w Świętochłowicach przejdą bez wątpienia do historii z kilku powodów. Po pierwsze - w ponad dwudziestoletniej działalności sekcji, pierwszy raz organizujemy finały Mistrzostw Świata, choć już kilkukrotnie w naszym mieście gościły zagraniczne reprezentacje (w 2007 roku na obiekcie odbyły się eliminacje Indywidualnych Mistrzostw Świata przyp. red.), po drugie - obiekt wreszcie zyskał nowy blask, o co zabiegaliśmy od kilku lat, po trzecie - pokazaliśmy wszyscy, że mimo nie najlepszej kondycji finansowej, potrafimy zorganizować ciekawe wydarzenie, a po czwarte - dla nas bardzo ważne, mogliśmy uczcić człowieka legendę, Pawła Waloszka, który triumfy święcił co prawda na torze żużlowym, ale był naszym wiernym kibicem. Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili swój wolny czas nie szczędząc sił, aby wszystko wyszło jak najlepiej. Świętochłowice i jego mieszkańcy z pewnością zasługują na ciekawe wydarzenia w swoim mieście, a takim bez wątpienia są rozgrywane Mistrzostwa Świata. Dziękuję wszystkim za wspólne kibicowanie i jeszcze raz chylę czoła przed każdym, kto sprawił, że dzisiaj możemy gościć najlepszych zawodników świata.