Pił na parkingu, a „postawił na nogi” pół Polski
Gdy właściciel firmy transportowej zaniepokojony o swojego pracownika zgłaszał jego zaginięcie, ten spokojnie pił alkohol na parkingu. Podając wcześniej fikcyjne dane dotyczące swojego położenia spowodował uruchomienie poszukiwań w kilku województwach. Odnalazł się cały i zdrowy.