Centrum logistyczne to nic innego jak wielkie hale magazynowe do wynajęcia. Korzystają z nich duże firmy do przechowywania i dalszej dystrybucji swoich produktów. Takie centra powstały, m.in. w Gliwicach, Sosnowcu i Mysłowicach.
Teraz inwestor zainteresował się Świętochłowicami.
O wyborze naszego miasta zadecydowała przede wszystkim lokalizacja. Elementem logo Świętochłowic jest hasło „bliżej niż myślisz”. Sporo w tym prawdy. Świętochłowice leżą w samym centrum ponad dwumilionowego rynku zbytu. Przecina je na pół „średnicówka”, uznawana za drogowy nerw całego regionu. Jeżeli ktoś chce robić duże interesy na Śląsku, Świętochłowice idealnie nadają się na bazę wypadową. Centrum logistyczne powstanie w Piaśnikach, w okolicy „Martenszaftu”. Miłośnicy filmu zapewne wiedzą, że kręcono tutaj część zdjęć do „Soli ziemi czarnej”, ale współczesnym mieszkańcom to miejsce nie kojarzy się najlepiej. Złośliwi, nie bez racji, nazywają je największą w Świętochłowicach kuwetą i knajpą na świeżym powietrzu, gdzie często interweniuje policja.
Oczywiście, uporządkowanie miejskiego nieużytku nie jest największą korzyścią z planowanej inwestycji.
Centrum logistyczne i hale magazynowe stworzą miejsca pracy dla świętochłowiczan o różnych kwalifikacjach. Do kasy miasta może wpłynąć nawet 4 mln zł rocznie z tytułu podatków. Zyska także układ komunikacyjny w Świętochłowicach. Inwestor zbuduje drogi dojazdowe i dwa węzły na „średnicówce”. Powstanie także łącznik między ulicami Imieli i Sikorskiego. W efekcie, Lipiny zostaną lepiej skomunikowane, a Piaśniki odciążone od ruchu ciężarówek. Mieszkaniowa część tej dzielnicy zostanie oddzielona od centrum logistycznego pasem zieleni o powierzchni 7 hektarów. To kolejny, obok parku Heiloo, teren rekreacyjny dla Piaśnik.
Jerzy Filar
