Piaśniki, Chropaczów czy Lipiny. Mieszkańcy tych dzielnic wiedzą, jak uciążliwe potrafią być samochodowe powroty Średnicówką (od strony Katowic) do domu w godzinach szczytu. Ze zjazdu w ul. Bytomską, każdego dnia korzystają tysiące kierowców z okolicy. Wspomniany węzeł od lat służy także mieszkańcom pobliskich Łagiewnik, Szombierek, Rozbarku czy Śródmieścia Bytomia.
Nowy „węzełek”, choć oferuje jedynie zjazd ze Średnicówki dla kierowców podróżujących od strony Katowic, a także wjazd na DTŚ dla podróżujących w kierunku Gliwic, ma w znacznym stopniu usprawnić komunikację. Ponadto przyciągnąć nowych inwestorów, dla których dobre połączenie z miastami ościennymi ma być jednym z głównych argumentów do ulokowania biznesu właśnie w tej części miasta.
Podczas uroczystego otwarcia, na ul. Przemysłowej pojawił się wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, prezydent Świętochłowic Daniel Beger wraz ze swoim zastępcą Sławomirem Pośpiechem, przedstawiciel firmy, która wykonała zadanie, a także politycy Prawa i Sprawiedliwości.
- Jest nowoczesna droga, ponad kilometrowa, z pasem dla rowerów i dla pieszych. I to wszystko kosztowało niecałe 11 mln zł, gdzie ponad 10 mln zł to były środki z rządowych programów. Prawie 5 mln to był Rządowy Program Inwestycji Lokalnych i drugie tyle to Rządowy Program Rozwoju Dróg. Taki montaż daje dzisiaj taki owoc. Myślę, że mieszkańcy Świętochłowic i regionu, jak również ci, którzy będą tutaj pracować, będą bardzo zadowoleni z tego powodu – wylicza wojewoda śląski Jarosław Wieczorek
Dla Świętochłowic – to z pewnością ważny i przełomowy moment. Warto przypomnieć, że w zeszłym roku, miastu udało się sprzedać tereny inwestycyjne (za rekordową kwotę 16 mln zł) zlokalizowane w pobliżu ul. Przemysłowej. Z informacji przekazanych przez włodarza miasta wynika, że nowy właściciel planuje tam budowę zakładu, który ma zapewnić kilkaset nowych miejsc pracy. Zdaniem części lokalnej społeczności, budowa drogi, a dalej - ogromnej hali produkcyjnej - jest zagrożeniem dla pobliskich, wartościowych terenów zielonych takich jak chociażby Uroczysko…
- Jeszcze nigdy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego nie było bariery 2-hektarowej, która oddziela te tereny inwestycyjne od terenów mieszkaniowych. My zagwarantowaliśmy to. Uwzględniłem uwagi mieszkańców i dzisiaj wiem, że ten pas będzie ich chronił od tych terenów. - uspakaja prezydent miasta Daniel Beger.