W sobotę, na stadionie miejskim w Łaziskach doszło do konfrontacji sąsiadów w czwartoligowej tabeli grupy I: plasującego się na dziesiątym miejscu Śląska Świętochłowice (26 pkt.) i jedenastej – Polonii Łaziska (25 pkt.).
Do tego meczu oba zespoły grały ze sobą siedem razy. Cztery razy wygrywał Śląsk, dwa razy był remis i tylko raz wygrywała Polonia. Według statystyk faworytem był Śląsk, boisko dawało handicap Polonii, a po mało ciekawej pierwszej połowie i emocjonującej drugiej, zwycięsko z tej potyczki wyszła Polonia, która wygrała 3:2 i zamieniła się ze świętochłowiczanami miejscami w tabeli.
W pierwszej fazie meczu oba zespoły sporo biegały, starały się robić dużo szumu, ale niewiele z tego wynikało. Dwukrotnie (w 11 i 24 minucie) bliżej strzelenia gola byli gospodarze, ale w gorących sytuacjach podbramkowych dobrze zachowała się bramkarz Śląska, Tomasz Strąk. Potem gra przeniosła się na połowę gospodarzy i ton grze nadawał Śląsk. W 26 minucie skuteczną interwencją po strzale Dawida Henisza popisał się Marcin Topór. Goście wyczuli swoją szansę i poszli za ciosem. W 31 minucie przejęli piłkę w okolicach środka boiska, „podciągnęli” lewą stroną, a „wrzutkę” w pole karne na gola zamienił Henisz. Okazję do podwyższenie wyniku mieli jeszcze dwukrotnie w 45 minucie, ale za każdym razem piłkę spod poprzeczki wybijał Topór.
Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia Polonii. W 47 minucie Śląsk stracił piłkę przy wyprowadzaniu z pola karnego, przejął ją Kamil Uniejewski i strzałem w „długi róg” w2yrównał na 1:1. Ta bramka dodała sił gospodarzom. Cztery minuty później Mateusz Mazurek po podaniu Bartosza Szojdy strzelił w słupek, a dobitka Daniela Fabisiaka była nieudana, gdyż piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Ale co się odwlecze, to… W 59 minucie Mazurek po indywidualnej akcji lewą stroną, zacentrował w pole karne, a tam we właściwym miejscu znalazł się Szojda i gospodarze objęli prowadzenie.
Dwie minuty później mogło być już 3:1, ale gości od straty gola uratował Strąk, broniąc nogami strzał po kontrataku Polonii. Po tej akcji goście otrząsnęli się z kilkunastominutowego letargu i gra się wyrównała. Teraz Śląsk coraz częściej przenosił akcję na połowę Polonii i w 71 minucie dopiął swego. Z lewej strony dośrodkował Jakub Barteczko, a Bartosz Nawrocki skutecznym strzałem głową, umieścił piłkę w siatce. Wyrównanie zdekoncentrowało świętochłowiczan, którzy na chwilę rozluźnili szyki i drogo za to zapłacili. W 82 minucie Szojda zagrał prostopadłą piłkę do Dawida Hewlika, ten znalazł się w sytuacji sam na sam ze Strąkiem i precyzyjnym strzałem przy obok słupka, strzelił gola dającego Polonii zwycięstwo.
Polonia Łaziska – Śląsk DEMARKO Świętochłowice 3:2 (0:1)
Polonia: Topór – Gersok, Terbalyan, Widuch, Fabisiak (80 Just), Hewlik, Mazurek, Uniejewski, Badura (46 Szojda), Polczyk, Prochownik (73 Nowara).
Trener: Daniel Tukaj
Bramki: Uniejewski – 47 min., Mazurek – 59 min. Hewlik – 82 min.
Śląsk: Strąk – Henisz, J. Nawrocki, Barteczko (88 Kwas), Koniarek, Krzywda, Lenert (66 Joszko), B. Nawrocki, Seiler (87 Polak), Wawrzyniak, Ściętek.
Trener: Arkadiusz Spiolek
Bramki: Henisz – 21 min., B. Nawrocki – 79 min.