W Świętochłowicach zatrzymano stalkera z Bytomia

Policjanci ze Świętochłowic zatrzymali stalkera, który podejrzewany jest o nękanie swojej byłej partnerki. To 41-letni mieszkaniec Bytomia, któremu grozi do 8 lat za kratami.

Stalker

Do świętochłowickiej jednostki policji w poniedziałek, 12 października, zgłosiła się kobieta, która twierdziła, że od dłuższego czasu jest nękana przez swojego byłego partnera.

- Bytomianin śledził kobietę i wysyłał wiadomości SMS, wzbudzając u 37-latki poczucie zagrożenia – informuje świętochłowicka policja.

Mężczyzna został zatrzymany przez świętochłowickich kryminalnych następnego dnia w Chropaczowie. 41-latkowi z Bytomia za stalking grozi nawet do 8 lat więzienia.

Kim jest stalker?

Stalker to prześladowca, który uporczywie nęka inną osobę. Często z powodu chorobliwej miłości i zazdrości. Policja tłumaczy, że objawami stalkingu może być śledzenie pokrzywdzonego, nieustanne przesyłanie mu wiadomości SMS czy maili. Do tego często dochodzą próby poniżenia danej osoby w miejscu pracy lub zamieszkania oraz innego rodzaju powtarzalne zachowania godzące w poczucie bezpieczeństwa i prywatności nękanej osoby.

- Jeśli podejrzewamy, że mogliśmy stać się ofiarą stalkingu, nie bójmy się skontaktować z organami ścigania i zgłosić tego faktu. Często ignorowanie sprawcy, może prowadzić do eskalacji niebezpiecznych zachowań i stwarzać poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ofiar stalkera – podkreśla policja.

Przestępstwo stalkingu jest tzw. przestępstwem wnioskowym. Oznacza to, że stalker może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej wtedy, gdy osoba pokrzywdzona złoży odpowiedni wniosek do organów ścigania.

fot. KMP w Świętochłowicach