W miniony czwartek, 1 grudnia 2022 r., policjanci ze świętochłowickiej drogówki podczas patrolu zwrócili uwagę na mężczyznę, który stał przy rowerze i bardzo nerwowo się zachowywał. Na widok radiowozu wsiadł na rower i zaczął uciekać. Szybko jednak został zatrzymany.
- Jak ustalono „miłośnik” jednośladu tego dnia dokonał jego kradzieży. Ponadto prowadził pojazd, znajdując się w stanie nietrzeźwości. Bezpośrednio po zatrzymaniu policjanci Wydziału Ruchu Drogowego, we współpracy z „kryminalnymi”, ustalili właściciela skradzionego roweru i przekazali mu odzyskany pojazd - mówi mł. asp. Michał Tomanek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach.
Mieszkaniec Świętochłowic usłyszał sześć zarzutów
Zatrzymany rowerzysta jest znany świętochłowickim policjantom. Był typowany jako osoba, która może mieć związek z serią kradzieży i włamań, które miały miejsce w niedawnym okresie na terenie miasta. Było to dobre trafienie, bo w mieszkaniu 34-letniego mężczyzny znaleziono skradzione przedmioty - to m.in. ubrania i narzędzia.
Mieszkaniec Świętochłowic usłyszał w sumie sześć zarzutów. Przyznał się do popełnienia przestępstw i złożył wyjaśnienia. Teraz czeka go sądowa rozprawa, a w perspektywie ma aż 10 lat za kratami.
Może Cię zainteresować:
Napadł na pasażera tramwaju w Świętochłowicach. Szuka go policja
Może Cię zainteresować: