Wymyślił przestępstwo i może posiedzieć nawet 8 lat

Mieszkaniec Świętochłowic za złożenie fałszywy zeznać może trafić za kraty nawet na 8 lat. Mężczyzna wymyślił, że został napadnięty i ukradziono mu auto. Policja szybko jednak ustaliła, że kradzież jest sfingowana.

Zdj. ilustracyjne
Policja

Mężczyzna, który zgłosił się do Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach, poinformował o popełnionym na jego szkodę przestępstwie.

- Z relacji mężczyzny wynikało, że godzinę wcześniej miał paść ofiarą napastnika, który uderzył go w twarz i doprowadził do bezbronności, a następnie zabrał jego opla i odjechał – informuje policja.

Do rozboju – według relacji 31-latka – miało dojść do w dzielnicy Piaśniki, ale okoliczności przedstawione przez mężczyznę wzbudziły podejrzenia u przyjmujących zgłoszenie policjantów. Kryminalni ustalili, że kradzież jest sfingowana, a mężczyzna przyznał się, że wymyślił całą historię.

Mieszkaniec Świętochłowic spędził noc w policyjnym areszcie, a prokurator postawił mu zarzut składania fałszywych zeznań i fałszywego zawiadomienia o przestępstwie. Grozi mu do 8 lat więzienia.

fot. KMP w Świętochłowicach