Domki fińskie były jednym z elementów kampanii wyborczej obecnego prezydenta Świętochłowic. Daniel Beger deklarował wtedy walkę o ich zachowanie. Blisko dwa lata temu Beger, już jako prezydent, planował zmianę ich przeznaczenia – z mieszkań na budynki użyteczności publicznej.
- To miejsce z historią i ogromnym potencjałem, idealne pod wszelkiego rodzaju społeczne inicjatywy – spotkania artystyczne, centrum integracji dla seniorów, inkubatory dla młodych przedsiębiorców lub naukowców itd. - zapewniał wtedy prezydent.
Nie da się, bo… pandemia, wojna, kryzys
Przez dwa nie zrobiono jednak nic w sprawie ratowania domków fińskich, a ich stan pogarsza się z każdym dniem. Dopiero 8 listopada 2022 r. zorganizowano spotkanie w sprawie przyszłości budynków, które znajdują się w gminnej ewidencji zabytków (nie udało się ich wpisać do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego). Wzięli w nich udział m.in. przedstawiciele władz miasta oraz mieszkańcy Świętochłowic.
Prezydent Beger tłumaczył, że na początku kadencji sprawa domków fińskich była jednym z jego priorytetów, ale później sytuacja się zmieniła. I znów tłumaczył się pandemią koronawirusa, wojną w Ukrainie i kryzysem gospodarczym. Stwierdził, że Świętochłowice to biedna gmina, która nie ma pieniędzy na ich remont.
Mieszkańcy chcą remontu i pozostawienia domków fińskich
Na spotkaniu zaproponowano kilka rozwiązań dotyczących przyszłości domków fińskich, które zostały ujęte w badaniu ankietowym. W piątek, 18 listopada 2022 r, świętochłowicki Urząd Miejski przedstawił wyniki konsultacji. W trwającym tydzień sondażu internetowym oddało głos 778 osób.
- 219 osób (28,1%) opowiedziało się za pozostawieniem i wyremontowaniem wszystkich domków wraz z przywróceniem funkcji mieszkalnych
- 135 osób (17,4%) uważa, że najkorzystniejsze dla miasta i mieszkańców byłoby wyburzenie domków i przeznaczenie terenu pod budownictwo mieszkaniowe
- 113 głosów (14,5%) zebrała koncepcja pozostawienia i wyremontowania wszystkich domków wraz z przywróceniem funkcji użytkowych
- 102 uczestników ankiety (13,1%) wybrało sprzedaż domków „za złotówkę” pod warunkiem zachowania zewnętrznych walorów estetycznych budynków
- 88 ankietowanych (11,3%) zagłosowało za pozostawieniem jednego symbolicznego budynku służącego celom kulturalnym i społecznym oraz zagospodarowaniem pozostałego terenu jako przestrzeni plenerowej o podobnym charakterze
- 56 osób (7,2% ) za najbardziej korzystne uznało pozostawienie jednego symbolicznego budynku służącego celom edukacyjno-historycznym oraz stworzenie historycznej „trasy następcy tronu” wzdłuż ul. Chorzowskiej
- 37 głosów (4,8%) zebrała koncepcja wyburzenia domków i przeznaczenie terenu pod inny cel publiczny
- 28 osób (3,6%) opowiedziało się za wyburzeniem domków i przeznaczeniem terenu pod parking
- Najczęściej pojawiającymi się propozycjami ze strony mieszkańców były ponadto sugestie dotyczące stworzenia w tym miejscu przestrzeni zielonej (skwer, park, miejsce nasadzeń drzew, teren rekreacyjny itd.). Osoby wypełniające ankiety proponowały również stworzenie w tym miejscu domu samotnej matki lub żłobka oraz rozwiązania hybrydowe, zgodnie z którymi ocaleniu i remontowi jednego z domków przeznaczonego na cele historyczno-edukacyjne, turystyczne itd. towarzyszyć mogłoby oddanie pozostałych w ręce prywatnego inwestora lub organizacji pozarządowych – czytamy na stronie Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach.
Urzędnicy dodali, że w najbliższych miesiącach (nie wiadomo ilu) poszczególne rozwiązania „zostaną poddane szczegółowej analizie pod kątem ekonomicznym ze szczególnym uwzględnieniem szacowania kosztów i możliwości pozyskania finansowania zewnętrznego”. Ostateczna decyzja w sprawie przyszłości domków fińskich ma być „podana do wiadomości publicznej” w przyszłym roku. Przyjdzie więc poczekać jakieś 12 miesięcy. Chyba, że… wcześniej same się zawalą.
Może Cię zainteresować:
Prezydent Beger: Określenie „kłamca” przyjmę z pokorą. Chodzi o domki fińskie
Może Cię zainteresować: