Te spotkania odbyły się w każdej dzielnicy po to, aby ich mieszkańcy mogli zapytać, jakie działania są w nich zaplanowane, ale także wyrazić swoją opinię, zgłosić problem, czy też przedstawić swoje własne pomysły. O tym, co najbardziej frapowało mieszkańców w zbiorczym podsumowaniu całego cyklu.
Chropaczów
W Chropaczowie spotkanie odbyło się na terenie Szkoły Podstawowej z oddziałami integracyjnymi nr 17. W jego trakcie, mieszkańcy pytali głównie o planowane w tym roku remonty ulic Łagiewnickiej, Bytomskiej, sprawy dotyczące sportu, czy ekologii.
Piaśniki
Spotkanie w Piaśnikach odbyło się na terenie Szkoły Podstawowej nr 1. Zgodnie z informacją przekazaną przez prezydenta miasta, mieszkańców Piaśnik najbardziej interesowały sprawy związane z DTŚ i ruchem samochodowym, ekologią (głównie Uroczysko i zieleń na OSIR Skałka), a także ścieżki rowerowe czy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Wiele problemów, z którymi borykają się mieszkańcy i obecne władze miasta to skutek decyzji, które zapadały w poprzednich kadencjach samorządu (jak sprzedaż deweloperowi terenu przy skrzyżowaniu ulic Zubrzyckiego i Krasickiego i wycinka blisko 200 drzew). Miało tam też dojść do wyrażonej przez jedną z mieszkanek krytyki, dotyczącej jednego z wiceprezydentów. Mianowicie mieszkance tej nie spodobał się... jego uśmiech.
Centrum
Spotkanie w Centrum odbyło się w kameralnej oprawie, a frekwencja, prawdopodobnie z uwagi na upał - nie dopisała. Z wartych odnotowania informacji, rozmawiano m.in. o zakłócaniu spokoju i libacjach, jakie mają się odbywać na boisku Szkoły Podstawowej nr 4. Ten temat ma zostać zmonitorowany przez miejskie służby: Straż Miejską i Policję.
Zgoda
W trakcie spotkania w tej dzielnicy, które odbyło się w Szkole Podstawowej nr 8 mieszkańcy zgłaszali m.in. potrzebę modernizacji basenu i budynku całej szkoły nr 8, brak parkingu i miejsc na odpady przy ogródkach działkowych "Relaks", problemy z miejscami parkingowymi przy ul. Wiśniowej i Bukowej. Pojawiły się tematy ekologiczne, w tym pytania o stan remediacji Stawu Kalina i problem rozjeżdżania użytku ekologicznego na tzw. Hugobergu. Pojawił się również apel o wspólne działania na rzecz pozyskania Podwórka NIVEA dla Przedszkola Miejskie go nr 11 w Świętochłowicach.
Lipiny
Na ostatnim ze spotkań mieszkańcy dopytywali m.in. o terminy remontów klatek schodowych i poruszali temat koszenia trawy. Pojawiły się również pytania dotyczące zmian pracowniczych w MDPS "Złota Jesień" a także powróciła sprawa lipińskiej Groty, na której remont miasto pozyskało już środki.
Spotkania są potrzebne, nawet gdy jest mało ludzi
Komentarze, jakie pojawiały się w sieci po tych spotkaniach wskazywały głównie na dość niską frekwencję. Trudno jednak się temu dziwić. Niestety rozluźnienie obostrzeń nie wszystkich jeszcze przekonuje do tego, aby wychodzić do ludzi, a swoje zrobiła również upalna pogoda. Tak czy inaczej, o tym, że nawet dla garstki osób warto poświęcić swój czas - nie ma wątpliwości sam prezydent.
- Jedni w małej frekwencji dopatrywali się mojej porażki, ja wręcz przeciwnie – sukces wskazujący, że palących problemów w mieście jest coraz mniej. Czy warto organizować spotkania dla garstki osób? Warto, choćby dla jednej osoby. Bo rozmowa, wymiana opinii i możliwość odpowiedzi na pytania, pomoc w rozwiązaniu jakiejś sprawy, jest dla tej jednej osoby bardzo ważna - napisał na swoim społecznościowym profilu.
Nie obyło się bez hejtu i nieprzyjemnych sytuacji
Takie spotkania mają czasem to do siebie, że nie zawsze przychodzą na nie ludzie, którzy chcą posłuchać, czy zapytać, zdarza się bowiem, że dla niektórych to dobra okazja, aby po prostu wywołać burzę, a nawet sztucznie spróbować wywołać jakiś skandal. Na trzech z tych pięciu spotkań pojawiły się osoby, których prawdziwym celem najprawdopodobniej było nic więcej jak zakłócenie porządku.
Tak było m.in. na Zgodzie, a szczególnie w Lipinach. To osoby silnie związane z byłym prezydentem miasta Dawidem Kostempskim, jeden z trenerów zarządzający klubem sztuk walki i fitness, oraz znany z prowadzenia facebook-owego hejtu polityczny komentator, który pamiętany jest również ze zdarzenia, gdy przebywającemu na kwarantannie covidowej prezydentowi, przyniósł wraz z byłym prezydentem Dawidem Kostempskim reklamówkę z zepsutym jedzeniem i kośćmi z kurczaka.
Co może niepokoić - do Lipin sprowadzono nawet kamerzystę portalu Silesia24.pl, którego zadaniem zapewne było zarejestrowanie ewentualnej burzy, oficjalnie zaś prowadzona była relacja live. To portal, który od początku prowadzi środowisko byłego prezydenta. Prowokatorzy wciągnęli do swojej gry rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach, który podczas spotkania starał się to agresywne towarzystwo uciszyć.
Wkrótce po tym spotkaniu, portal Silesia24.pl opublikował materiał uderzający w świętochłowickiego rzecznika. Nie dość jednak, że wideo to zostało zmanipulowane poprzez przyspieszenie ruchów rzecznika w stosunku do Jego wypowiedzi (miało dać efekt większej nerwowości?), to na dodatek w tekście, jaki do tego przygotowano zmieniono nazwiska osób, do których rzecznik się zwracał. To niestety może potwierdzać, że na spotkaniu w Lipinach doszło do zorganizowanej ustawki. Otagowanie tego materiału wyłącznie imieniem i nazwiskiem prezydenta Świętochłowic stawia przysłowiową "kropkę nad i".
Do materiału portalu Silesia24.pl odniósł się na oficjalnym profilu rzecznik prasowy urzędu.
Transparentnie i uczciwie
Każde ze spotkań z mieszkańcami jest profesjonalnie podsumowywane przez służby miejskie. Zestaw trzech już przygotowanych podsumowań, pokazujących obecne i planowane działania w każdej z dzielnic znajdziecie w naszej galerii, wcześniej opublikował je prezydent Świętochłowic