Podczas sobotniego obchodu uwagę świętochłowickiego dzielnicowego zwrócił mężczyzna z zakrwawiona ręką. Policjant bardzo szybko ustalił, że 44-latek zranił się kilka chwil wcześniej w trakcie próby włamania do bankomatu przy ul. Katowickiej. Świętochłowiczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Jak się później okazało mężczyzna tydzień wcześniej zatrzymywany był w związku z usiłowaniem włamania do bankomatu znajdującego się na ulicy Barlickiego, za który usłyszał zarzut. Śledczy ustalili również, że jest odpowiedzialny za kolejne usiłowanie włamania do bankomatu w centrum miasta. Wszystkie próby okazały się nieskuteczne, gdyż użyte narzędzia nie pozwoliły na sforsowanie zabezpieczeń w urządzeniach. Sprawca usłyszał w sumie 3 zarzuty usiłowania włamania, za co grozi mu nawet 10 lat więzienia. Prokuratura oddała go pod dozór świętochłowickiej policji.
Świętochłowiccy policjanci zatrzymali 44-latka, podejrzanego o usiłowanie włamań do bankomatów. Mężczyzna za pomocą „łyżki” do opon i śrubokręta, próbował ukraść ulokowaną w urządzeniach gotówkę. Grozi mu teraz nawet 10 lat więzienia.